Obiecane zdj domku.
Jego podstawą jest stary ołówek i 89 patyczków do lodów;)
Daszek- dziurkacz MS Doily Lace;)
Oraz przeróbka zaproszenia.Zrobiłam w dugiej turze o 1 za dużo, więc przerobiłam na kartkę urodzinową na wyzwanie w DIABELSKIM MŁYNIE;) - sprężyny
Tak więc to 3 post tego dnia, chyba najwięcej jak na razie.
a gdzie fotki?
OdpowiedzUsuńOj chyba nie załadowałam,już wrzucone;)
OdpowiedzUsuńwow!
OdpowiedzUsuńto się kobietko napracowałaś!
jestem pełna podziwu! Powiedz tylko skąd miałaś 89 patyczków od lodów?! :)
OdpowiedzUsuńMoja mama pracuje w sklepie ;)
OdpowiedzUsuńNakłoniłam ją, żeby mi "trochę" przyniosła.
oj, wygląda jakbys długo siedziałam nad tym domkiem !: )
OdpowiedzUsuńRobiłam go jakieś4-5 dni;)
OdpowiedzUsuńNiskie ukłony!
OdpowiedzUsuńDomek efektowny-robi wrażenie!
Zdolniacha z Ciebie!!!